SŁODYCZE ZOSTAWMY DZIECIOM

Adwent tego dziwnego 2020 roku właśnie się rozpoczął. Powoli kierujemy się do Betlejem, aby doświadczyć Cudu nad Cudami – Narodzenia Boga-Człowieka.

Adwent to także czas wzmożonego oczekiwania na koniec świata, na ostateczne przyjście Jezusa (tzw. Paruzja). Spotkamy się wtedy z Bogiem twarzą w Twarz. Adwent przypomina, że mamy czuwać i być gotowi na TAKIE SPOTKANIE z Panem. Mówi o tym dzisiejsza Ewangelia.

Pan przybędzie niespodziewanie.

Ale wcześniej chce pomóc człowiekowi przygotować się na to NAJWAŻNIEJSZE SPOTKANIE.

My – ludzie mediów i Internetu – nie potrafimy czekać, nie chcemy czekać, wszystko ma być „na wczoraj”. Jesteśmy niecierpliwi. Dajemy siebie za mało - wymagamy od innych za dużo…

Co zrobić, żeby się nie rozminąć z Bogiem? Co zrobić, by nie przegapić SPOTKANIA?

Podejmijmy proste adwentowe zobowiązania. Wypełnijmy Adwent miłością. Np. postanowieniem, że codziennie będę modlić się za jedną osobę, której nie lubię. To nie jest łatwe, ale możliwe. Odmawiaj jedną dziesiątkę różańca w jej intencji. Słodycze zostawmy dzieciom.

Jadwiga Kulik

do góry